
Za kilka lat na orbicie Ziemi znajdzie się kilkadziesiąt satelitów, które zapewnią nam szybki, tani, a przede wszystkim dostępny z każdego miejsca na globie Internet. To będzie prawdziwa rewolucja. Warto obserwować, do kogo będą należeć te sieci, a tym samym, kto będzie kontrolował przepływ jednego z najcenniejszych zasobów – informacji. Ale to nie wszystkie zmiany, jakie przyniosą krążące wokół naszej planety sztuczne konstelacje. Niemal bezbłędne prognozowanie pogody i ostrzeżenia przed kataklizmami, śledzenie zmian klimatu i poziomu zanieczyszczeń, precyzyjna nawigacja oraz obserwacja świata 24/7, która od dawna jest atrakcyjną opcją dla wojskowych.
Za kilkadziesiąt lat, jeśli uda nam się opanować fuzję termojądrową, „paliwo” z Księżyca, hel-3, umożliwi wytwarzanie bezpiecznej energii, pozwalającej zapomnieć o węglu, ropie, ale być może i wielu farmach wiatrowych i słonecznych – przynajmniej tych na naszej planecie. Bo kto wie, może elektrownie słoneczne również przeniosą się na orbitę?
Warto też obserwować rozwój kosmicznego górnictwa. Pozyskane dzięki niemu surowce z ciał niebieskich mają posłużyć do budowania baz w kosmosie i jego dalszej eksploracji. Kosmos nie jest już tylko odległym marzeniem ludzkości czy obszarem badań dla wąskich dziedzin nauki. Stał się całkiem niezłym biznesem, a dla naszego gatunku i naszej pięknej błękitnej planety – przyszłością. Dlatego ten numer poświęcamy mu w całości.
W kolejnych miesiącach chcemy również brać na tapet tematy, czasem nieoczywiste, które teraz lub w przyszłości będą ważyć na naszym życiu. I spojrzeć na nie z wielu stron. Tym razem zapraszamy do lektury „kosmicznego” numeru „Polski w Praktyce” i do tego, by… spojrzeć w niebo. Wiele się tam dzieje.
Wita się z Państwem redaktor naczelna majowej „PwP”,
Małgorzata Gorol
Pobierz PDF